Fizjoterapeuta potrzebny od zaraz.
dr hab. Zofia Dzięcioł-Anikiej
Gościem prof. Kochanowicza podczas ostatniej audycji Pytanie do specjalisty była dr hab. Zofia Dzięcioł-Anikiej fizjoterapeuta z Kliniki Rehabilitacji Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.
Cykl audycji “Pytanie do specjalisty” powstał dzięki wsparciu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego w ramach zadań publicznych w sferze ochrony i promocji zdrowia na realizację w 2025 roku.
Mamy porozmawiać o tym, czy fizjoterapeuta jest potrzebny od zaraz. Ale zanim o tym – kto może zostać fizjoterapeutą? I jakie są kompetencje fizjoterapeuty?
Fizjoterapeuta jest to osoba, która wykonuje zawód medyczny. Zajmuje się diagnozowaniem, planowaniem procesu w momencie, kiedy doszło do zaburzeń narządu ruchu, odpowiada także za bardzo ważną rolę jak profilaktyka i edukacja pacjenta. A żeby zostać fizjoterapeutą należy ukończyć studia na kierunku fizjoterapia. Są to studia pięcioletnie magisterskie.
Np. u na naszej uczelni – Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku.
Jak najbardziej, w tym roku, co jest bardzo pocieszające, mamy bardzo dużo chętnych na ten kierunek. W związku z tym wiemy, że jest to kierunek przyszłościowy. Wiemy, że nasi studenci są bardzo dobrze wykształceni i będą mieli możliwość pracy w zawodzie, niezależnie jaką ścieżkę drogi zawodowej wybiorą. Tych ścieżek po ukończeniu fizjoterapii jest dużo. Fizjoterapeuta może pracować w różnych ośrodkach, może pracować w szpitalu klinicznym, gdzie będzie bezpośrednio miał kontakt z pacjentem czy na oddziale w klinice rehabilitacji, czy też na innych oddziałach, które wymagają obecności fizjoterapeuty, jak kardiologia, neurologia, ortopedia. Myślę, że na większości oddziałów fizjoterapeuta jest potrzebny i może pomagać pacjentom szybciej wrócić do sprawności po przebytej chorobie, czy po przebytym zabiegu. Drugą ścieżką jest praca na uczelni, czyli po ukończeniu studiów, po zdobyciu doświadczenia, fizjoterapeuta może zostać wykładowcą i kształcić przyszłych fizjoterapeutów. Fizjoterapeuci zatrudniani są także w sanatoriach, w domach opieki, domach pomocy społecznej.
Można też pracować w ambulatoryjnej opiece, czyli w gabinecie na NFZ albo gabinecie prywatnym.
Jak najbardziej. Są też osoby, które po pracy w szpitalu czy na uczelni, przyjmują pacjentów w prywatnym gabinecie.
Ilu studentów jest na roku na kierunku fizjoterapia?
W tym roku będziemy mieli około 120 osób. Już czekamy na październik, jesteśmy gotowi do tego, żeby rozpocząć nowy rok akademicki.
Pani docent wspomniała o tym, że fizjoterapeuta bada, planuje leczenie, prowadzi terapię. Czy możemy opowiedzieć naszym słuchaczom jak wygląda wizyta u fizjoterapeuty? Na co się trzeba nastawić?
Na pewno jeżeli mamy już jakieś dokumenty, badania, które mamy wykonane, warto je zabrać ze sobą na taka wizytę. Natomiast fizjoterapeuta też przeprowadza swoje badanie fizjoterapeutyczne; diagnozuje ocenę stanu funkcjonalnego pacjenta. Sprawdzamy zakres ruchu, siłę mięśniową, postawę ciała, zdolność lokomotoryczną, oceniamy chód pacjenta. A przede wszystkim skupiamy się na problemie, z którym pacjent do nas trafił, a czasami tych problemów jest bardzo dużo. Pytamy pacjenta, na czym mu najbardziej zależy. I staramy się znaleźć przyczynę dolegliwości bólowych. Na początek staramy się te dolegliwości obniżyć, a potem przechodzimy do poprawy funkcjonalności i sprawności pacjenta. Przeprowadzamy diagnostykę, badanie i później wykonujemy terapię. Tych terapii jest bardzo dużo, w zależności od dysfunkcji pacjenta stosujemy różne metody fizjoterapeutyczne, które są dedykowane do danej dysfunkcji.
Fizjoterapia podzielona też jest na takie strefy. Zawiera elementy kinezyterapii, czyli terapii ruchem – tutaj są ćwiczenia z fizjoterapeutą, ale także zadajemy ćwiczenia do domu. Taka praca domowa musi być. Bo to, co my osiągniemy w gabinecie w pracy indywidualnej z pacjentem, to jest jedna rzecz, natomiast, żeby ten efekt terapii został utrzymany, bardzo ważne jest, aby pacjent też sam pracował ze swoim ciałem, żeby wiedział, co robić i żeby tą pracę domową odrabiał. A my to zobaczymy na następnej wizycie, czy się przykłada do tego.
I to też chyba jest szczególnie ważne, bo taki cykl terapeutyczny trwa zwykle dwa tygodnie. I od tego jak my do tego podejdziemy, jak skrupulatnie wszystkie te zalecenia będziemy wykonywać, będzie zależało nasze dalsze funkcjonowanie.
Tak, my podczas tych dwóch tygodni rehabilitacji mamy ćwiczenia, zabiegi z zakresu fizykoterapii, wprowadzamy terapię manualną, masaż, więc tutaj działamy kompleksowo. Ale tak jak mówiłam, fizjoterapeuta nie tylko diagnozuje, planuje, leczy, ale też edukuje pacjenta, więc też naszym zadaniem jest tak przygotować naszego pacjenta, żeby on wiedział, które ćwiczenia są dla niego dobre. I tutaj stawiamy bardzo duży nacisk na to, żebyśmy wszyscy wprowadzali do naszego funkcjonowania, do naszego życia codziennego aktywność fizyczną, która jest bardzo istotna z punktu widzenia i fizjoterapeuty, i lekarzy różnych specjalizacji, a która pomoże nam utrzymać nasz organizm w takiej dobrej formie, w dobrym funkcjonowaniu. Fizjoterapeuta też jest po to, żeby powiedzieć, których ćwiczeń należy unikać ze względu na naszą dysfunkcję kręgosłupa, czy w obrębie jakiegoś stawu, bo są ćwiczenia wskazane i przeciwwskazane w zależności od naszej jednostki chorobowej czy od naszego problemu.
A w takiej profilaktyce, w przypadku osób zdrowych, jaką aktywność fizyczną możemy polecić?
Ja myślę, że jeżeli osoba jest zdrowa i nie ma żadnych dolegliwości bólowych czy problemów z narządem ruchu, to każda aktywność, która będzie sprawiała dla danej osoby przyjemność i która będzie wykonywana regularnie, bo to jest bardzo istotne, będzie dobra. Najprostszą formą, którą możemy wykonać bez pójścia na siłownię, bez dodatkowego sprzętu, jest chód, czyli spacery. Bardzo popularne są teraz spacery z kijkami, czyli nordic walking, który dodatkowo będzie odciążał nasz kręgosłup w trakcie chodu, ale poprzez odpowiednie zastosowanie techniki nordic walkingu, będzie także powodował większą pracę naszych mięśni. W trakcie takiego nordic walkingu prawie 90% naszego układu mięśniowego jest zaangażowane w wysiłek. Myślę, że takie najprostsze formy będą najlepsze, ale też należy pamiętać o ćwiczeniach siłowych i wcale nie należy się ich bać. Nie mówię tutaj o sportowcach, którzy podnoszą ciężkie przedmioty.
Nie chcemy nikogo na zawody strongmenów wysłać.
Ale jeżeli ktoś by chciał, to też fizjoterapeuta na pewno pomoże. Ale w takiej codziennej aktywności taki zwykły trening siłowy, wytrzymałościowy, też jest wskazany. On będzie usprawniał pracę naszych mięśni, które niestety z wiekiem też tracą swoje siły, dlatego nie możemy na to pozwolić. I należy pamiętać o treningu rozciągającym. Najczęściej przebywamy dużo w pozycji siedzącej, wtedy niektóre nasze mięśnie też są przykurczone, trzeba je rozciągać. Tak samo jak siedzimy dużo przy biurku, przy komputerze, to nie zawsze dbamy o nasze plecy. Wtedy barki nam idą do przodu i te krzywizny kręgosłupa, nasza postawa nie sprzyjają zdrowemu kręgosłupowi. Dlatego pamiętajmy też, żeby te główne mięśnie posturalne wzmacniać i rozciągać.
Głównym zakresem fizjoterapii jest kinezyterapia, o której już powiedzieliśmy, a co się kryje pod pojęciem fizykoterapia?
Fizykoterapia jest to taki dział fizjoterapii, który zajmuje się leczeniem przy użyciu zabiegów fizykalnych. Tutaj możemy zastosować różnego rodzaju prądy, które będą też uzupełnieniem terapii, lasery, terapie z użyciem magnetroniku. To wszystko, co będzie wykorzystywało zabiegi fizykalne, to właśnie wchodzi w skład fizykoterapii.
Co wtedy się z naszym ciałem dzieje? Czasami przy prądach to coś tam podrapie, ale przy magnetroniku to nawet nie ma żadnych odczuć.
To działanie wewnątrz naszych struktur, więc przy magnetroniku nic nie poczujemy. Pacjent leży wtedy pod takim okręgiem, gdzie działa to pole magnetyczne. Ten zabieg bardzo dobrze działa po złamaniach, wpływa na struktury kostne, powoduje szybszy proces gojenia.
A jaki jest mechanizm działania tych prądowych zabiegów, jak one oddziałują nasz organizm?
Teraz mamy duży wybór rodzajów prądów, które możemy zastosować. To np. galwanizacja, prądy tens, prądy Traberta. W zależności od wskazania używamy wtedy innej dawki. Najczęściej są to zabiegi przyjemne. Pacjent czuje takie delikatne mrowienie albo delikatny masaż.
Prądy teraz wykorzystywane są też do treningów. Są to treningi EMS, które bardzo dobrze wpływają na nasz narząd ruchu. Jest to taki troszkę krótszy trening. Osoba, która poddawana jest treningowi, zakłada specjalną kamizelkę, w której są umieszczone elektrody. W zależności od wydolności i możliwości takiej osoby ustawiane jest natężenie prądu, czyli obciążenie, które będzie odczuwane w trakcie treningu. Ten trening jest krótki, bo trwa około 30 minut, ale praca, którą wykonamy, może odpowiadać nawet godzinie treningu na siłowni.
Czyli nie trzeba iść na siłownię, nie trzeba iść na spacer, zakładamy kamizelkę i to się dzieje za nas.
Nie do końca, bo ona powoduje, że pokonujemy opór, który nam daje ten prąd, ale wykonywać ruchy też musimy. Ale trening jest naprawdę bardzo przyjemny.
A jakie jest działanie masażu leczniczego? Co się dzieje z naszym organizmem, że oprócz przyjemności, wynikającej z takiego rozluźnienia mięśni, osiągamy też efekt terapeutyczny?
Czasami masaż może nie do końca być przyjemnym. Jeżeli pacjent będzie miał bardzo duże napięcie, masaż czy terapia manualna początkowo może powodować dolegliwości bólowe. Nawet mogą się pojawić delikatne siniaki po terapii manualnej, ale jest to normalne, nie trzeba się tego obawiać. Działamy wtedy głęboko na mięśnie, na powięzi, które nie zawsze jesteśmy w stanie wyćwiczyć takimi klasycznymi ćwiczeniami, ten kontakt bezpośredni terapeuty, który pod ręką czuje nasze mięśnie, jest niezbędny do tego, żeby na nie głębiej zadziałać, rozluźnić, wykonać manipulacje, tak żeby ta nasza terapia była kompleksowa.
Jaka jest różnica pomiędzy masażem a terapią manualną? Czy to są zamienniki, czy to jest inny rodzaj terapii?
Troszkę inny rodzaj terapii. Przy masażu wykonujemy odpowiednie techniki, rozluźniamy mięśnie. Natomiast w terapii manualnej jest wiele szkół, którymi możemy pomagać pacjentowi. Jest np. metoda Mulligana, to terapia taka delikatna, generalnie przyjemna dla pacjenta. Ale są też metody, które wymagają użycia większej siły od terapeuty. Ta terapia czasami jest bardzo krótka, i to jest też manualne wykonanie technik z zakresu danej metody, które powodują, że na przykład uwolnimy staw, że jest łatwiej nam wtedy wykonać ruch. To wszystko zależy od problemu, z którym się spotykamy.
A laseroterapia czyli terapia światłem skumulowanym, jak oddziałuje na nasz organizm?
Ta terapia też jest bezbolesna. Pacjent poddawany jest zabiegowi laseroterapii na konkretne miejsce, które jest problematyczne. Teraz są takie lasery, które automatycznie naświetlają nam wybrane miejsce. To powoduje głębokie działanie, które nie zawsze uzyskamy terapią manualną, ćwiczeniami czy innymi zabiegami z zakresu fizykoterapii. Zabezpieczamy oczywiście oczy w trakcie zabiegu laseroterapii.
Laser to światło, ale też słońce to światło. Czy światło słoneczne też ma efekt terapeutyczny? Bo z jednej strony chce się nam na tym słoneczku wygrzać, ale z drugiej strony oddziaływanie promieni słonecznych negatywnie wpływa na skórę i może też przy braku zabezpieczenia doprowadzić też do zmian nowotworowych. Jak tutaj odnaleźć równowagę?
Laser działa głęboko w nasze warstwy podskórne, natomiast światło słoneczne tak naprawdę oddziałuje nam na tą zewnętrzną powierzchnię skóry. Na pewno jest to przyjemne, jeżeli się troszkę wygrzejemy i się opalimy. Natomiast trzeba pamiętać o odpowiedniej ochronie właśnie ze względów medycznych, szczególnie osoby, które mają dużo znamion powinny się chronić. Bezpośrednio takich promieni światła słońca nie wykorzystujemy w naszej terapii.
Rozumiem, że solarium też nie wchodzi w grę?
Chyba bym nie poleciła, raczej nie.
Słońce to i woda. Hydroterapia też jest takim ważnym elementem w terapii. Dlaczego?
Hydroterapia są to zabiegi z użyciem wody, w zależności od części narządu ruchu, który poddajemy zabiegowi, możemy mieć też kąpiele całościowe. W naszej klinice mamy taką wannę, gdzie nalewamy odpowiednią ilość wody, która jest przyjemnie ciepła, wchodzimy i uruchamiany jest masaż. Jest to działanie rozluźniające mięśnie, można bezpośrednio po takich zabiegach udać się na ćwiczenia. Wtedy pacjent jest rozluźniony i te ćwiczenia będzie łatwiej mu wykonać.
Jak już jesteśmy przy tych wilgotnych terapiach, to mamy też borowinę. To takie błoto o brązowym odcieniu i charakterystycznym zapachu. Co w nim takiego jest, że pozytywnie oddziałuje na nasz organizm?
Borowina też powoduje, że są ocieplane głębsze warstwy. Sam zabieg polega na tym, że na wybrane miejsce przykładamy borowinę, które powoduje głębokie przekrwienie i rozluźnienie tkanek. Natomiast zabiegi borowinowe nie dla wszystkich są wskazane, np. o pacjenci po incydentach kardiologicznych nie powinni być im poddawani, bo mogą się później źle poczuć.
Bardzo często pacjenci wyjeżdżają do sanatoriów, gdzie są kąpiele siarkowe czy solankowe. Jakie jest ich znaczenie i dlaczego one pozytywnie wpływają na nasz organizm?
To również powoduje takie pobudzenie naszego organizmu, rozluźnienie, takie kąpiele polecane są również dla osób, które mają problemy ze skórą. W zależności od tego, jaki efekt chcemy osiągnąć i z czym pacjent ma problem, będziemy go kierować albo na kąpiele siarczkowe albo na solankowe. Natomiast ogólnie zadanie tych kąpieli w balneoterapii to przede wszystkim rozluźnienie nadmiernie napiętych mięśni. Musimy też zawsze pamiętać, że nie wszystkie zabiegi z zakresu fizjoterapii, kinezyterapii, fizykoterapii, są dla wszystkich dobre. Są pewne jednostki chorobowe, przy których nie powinniśmy stosować niektórych zabiegów.
Np. przy chorobach nowotworowych unikamy pewnego rodzaju zabiegów.
Oczywiście pacjenci nowotworowi powinni powiedzieć o tym fizjoterapeucie. My zresztą mamy wgląd też do historii choroby, więc terapeuta też na pewno będzie wiedział, że taki pacjent albo jest w trakcie leczenia lub też w przeszłości miał chorobę nowotworową. W literaturze podawane jest, że bezpieczny jest okres 5 lat od zakończenia leczenia – wtedy taki pacjent może wykonywać już zabiegi z zakresu fizykoterapii. Natomiast my też zawsze bierzemy pod uwagę całą historię pacjenta i jego samopoczucie. Myślę, że część tych zabiegów też możemy zastąpić tak, żeby pacjent czuł się komfortowo. Mamy dostęp do bardzo wielu urządzeń, które wspomagają powrót do dobrej sprawności fizycznej u pacjentów.
Natomiast kinezyterapia chyba jest nawet wskazana u takich pacjentów?
Jak najbardziej jest wskazana, nawet wręcz bym powiedziała, że przy każdej jednostce chorobowej leczenie ruchem powinno być uwzględniane, tylko ten ruch musi być odpowiednio dobrany. Ten wysiłek musi być dostosowany do możliwości pacjenta. żeby też nie przeciążyć tego organizmu. Musimy sprawdzić, jaki wysiłek może pacjent wykonać. Robimy to z prostymi testami. Jest np. test 6-minutowego marszu – pacjent chodzi po korytarzu, a różne urządzenia profesjonalnie oznaczają jego wydolność. U pacjentek po zabiegach mastektomii także fizjoterapia jest bardzo ważna. Musimy pracować nad kończyną, wykonujemy drenaże, wykonujemy ćwiczenia, żeby pozbyć się tego obrzęku.
Dlaczego ten drenaż limfatyczny jest tak ważny u pacjentek operowanych z powodu zmian nowotworowych piersi?
Drenaż limfatyczny przede wszystkim pomaga nam odprowadzić chłonkę, a dzięki temu zmniejsza się obrzęk u tych pacjentek. Są różne metody drenażu, są też specjalne urządzenia, takie rękawy, które wykonują drenaż. Można go też wykonać manualnie.
Wiele lat temu pacjentom po zawale mięśnia sercowego zalecano raczej oszczędzanie się, brak ruchu. Teraz to podejście się już trochę zmieniło.
Zdecydowanie tak. Oczywiście te treningi dla pacjentów kardiologicznych są też indywidualnie dobierane. Cała fizjoterapia tak naprawdę jest personalizowana do danego pacjenta. Pacjenci przechodzą na początku szereg testów, ale bardzo wcześnie należy wdrożyć odpowiednią rehabilitację kardiologiczną, żeby pacjent mógł wrócić do stanu funkcjonowania sprzed choroby. A jeszcze lepiej aby postarał się także zmienić troszkę nawyki życiowe, wprowadził aktywność, odpowiednią dietę. I wiemy o tym, że wprowadzenie takiego wczesnego treningu odpowiednio kierowanego w znaczny sposób poprawia jakość życia pacjentów kardiologicznych. Mamy też w naszym szpitalu kompleksową opiekę kardiologiczną, gdzie przychodzą pacjenci po incydentach kardiologicznych, bardzo dobrze ćwiczą, potrafią poprowadzić trening na wysokiej intensywności, oczywiście po czasie adaptacji do wysiłku i ze stałym monitorowaniem tętna i parametrów życiowych.
Czasem wymagamy zabiegu protezolastyki, gdy trzeba któryś z naszych stawów wymienić. To są zabiegi planowane. Czy trzeba się przygotować do takiego zabiegu czy wystarczy, że później się rehabilitujemy?
Idealnie by było, gdyby pacjent wcześniej też trafił do fizjoterapeuty. Mamy też taką grupę pacjentów, którzy są poddawani zabiegom alloplastyki. I przychodzą do nas wcześniej, pokazujemy im ćwiczenia, które powinni wykonywać przed zabiegiem i uczymy od razu ćwiczeń, które będzie trzeba wykonywać bezpośrednio po zabiegu. Wtedy ten proces powrotu do sprawności jest znacznie krótszy i jest to sprawdzone i udowodnione. Dlatego jeżeli ktoś ma w planach zabieg ortopedyczny, jak np. wymiana stawu kolanowego czy biodrowego, warto do nas przyjść. Na te zabiegi się czeka, więc możemy sobie to zaplanować. Dotyczy to też innych zabiegów. To są proste ćwiczenia, ale nie każdy je zna, więc warto byłoby spotkać się z fizjoterapeutą, żeby się przygotować do operacji.
Zwykle po urazie ciężko nam jest się uruchomić, wszystko nas boli. Czy mimo wszystko zaczynamy ćwiczenia?
Jeżeli jesteśmy w stanie i damy radę się przemóc, to tak. Nie mówię, aby to były bardzo intensywne ćwiczenia, ale nawet takie ćwiczenia oddechowe, ćwiczenia stawów, które nie były objęte urazem, które nas nie bolą, powinniśmy wdrożyć. Bo nawet jedna doba unieruchomienia już będzie powodowała konsekwencje dla naszego organizmu. Ćwiczenia oddechowe możemy wplatać różnym torem oddechowym, w różnych pozycjach, przy pomocy rąk. I ćwiczenia przeciwzakrzepowe – jeżeli dłuższy czas pozostajemy w pozycji leżącej, to warto pamiętać, żeby nawet leżąc delikatnie poruszać stopami, starać się zgiąć kolano, zgiąć biodro. Jeżeli damy radę, to jak najbardziej jest to ważne i powinniśmy ćwiczyć, jeżeli nie ma dodatkowych przeciwwskazań lekarskich.
Czyli ratujemy się przed powikłaniami wynikającymi z urazu. Aktywność oddechowa chroni nas przed infekcjami, bo brak aktywności to też większe ryzyko, zwłaszcza w szpitalu niestety tego nie unikniemy, bo tam bakterii różnego rodzaju mamy pod dostatkiem. Cwiczenia oddechowe zaktywizują nasz układ oddechowy, a ćwiczenia mięśni, zwłaszcza kończyn dolnych, zapobiegną powikłaniom zatorowo-zakrzepowym. Owszem, wszystko możemy próbować załatwić zastrzykami na zaburzeniach krzepnięcia czy antybiotykiem, ale to ma swoje działania niepożądane, a fizjoterapia pozwoli nam uniknąć stosowania leków, które mogą powodować skutki uboczne.
I przede wszystkim później będziemy szybciej wracać do dobrej sprawności. Poprawi nam się to jakość życia.
Jestem neurologiem, dlatego musimy jeszcze porozmawiać o dolegliwościach bólowych kręgosłupa.
To już choroba cywilizacyjna. Dotyczy coraz młodszych osób. Jak czytałam, według ostatnich badań nawet 40-60% młodzieży zmaga się z różnymi problemami dolegliwościowymi kręgosłupa. Być może ma to związek z czasem pandemii covid, gdy siedzieliśmy w domach, dzieci się uczyły w domu, pozostawaliśmy długo w pozycji siedzącej. Myślę, że to teraz dopiero będzie tak naprawdę się okazywać, co się z naszym kręgosłupem i organizmem wtedy zadziało.
Obecnie dużo jest pacjentów z problemami z kręgosłupem o różnym podłożu. Musimy temu przeciwdziałać, musimy się ruszać, wzmacniać mięśnie przykręgosłupowe, rozciągać mięśnie posturalne. To, o czym mówiłam na początku, jest bardzo istotne, żeby cały ten gorset mięśniowy, który trzyma nam kręgosłup, był silny i elastyczny, żeby kręgosłup mógł dźwigać ciężar naszego ciała.
W przypadku dolegliwości bólowych kręgosłupa możemy temu jakoś próbować zapobiegać. Dużo większym problemem rehabilitacyjnym są skutki udaru. Na co tutaj należałoby zwrócić uwagę? Jak możemy takiemu pacjentowi pomóc?
Tacy pacjenci, którzy przeszli udar, mają bardzo duże szanse na to, żeby uzyskać sprawność fizyczną. W zależności od rozległości udaru, tego jaki był to udar, będziemy inaczej pracować z pacjentem. Ważny jest odpowiedni czas wprowadzenia rehabilitacji. Wymagana też jest konsultacja lekarska. Jeżeli nie ma przeciwwskazań neurologicznych, to zaczynamy od ćwiczeń podstawowych. Jeżeli pacjent nie czuje w wyniku choroby siły, ma osłabioną siłę, nie ma czucia, wtedy wprowadzamy odpowiednio ćwiczenia bierne, które już na samym początku uruchomią naszą pompę mięśniową. Jest też taka metoda wykorzystywana typowo w neurologii – metoda PNF, czyli proprioceptywna nerwowo mięśniowa facylitacja mięśni. Gdy np. jedna strona została objęta udarem, druga może być sprawna. Wtedy pracujemy tą zdrową stroną, a ona jakby przenosi nam to czucie ruchu na drugą stronę. Są też odpowiednie techniki psychoterapeutyczne, które u takich pacjentów przynoszą bardzo dobre rezultaty. Także ćwiczenia oddechowe, jeżeli pacjent jest w stanie je wykonać. W późniejszym etapie istotne są ćwiczenia równoważne koordynacyjne. I ćwiczenia przy użyciu biofeedbacku też u pacjentów neurologicznych dają bardzo dobre rezultaty.
Na koniec odpowiedzmy na pytanie, które postawiliśmy na samym początku: czy fizjoterapeuta potrzebny od zaraz?
Tak, jak najbardziej. Zapraszamy.












