Jak przygotować rodzinę do wspólnego zdjęcia – stomatologia
prof. Teresa Sierpińska
Jak przygotować rodzinę do wspólnego zdjęcia – to temat audycji z cyklu Pytanie do specjalisty. Gościem prof. Jana Kochanowicza była prof. Teresa Sierpińska, kierownik Zakładu Protetyki Stomatologicznej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, prodziekan ds. stomatologii na Wydziale Lekarskim UMB
Cykl audycji “Pytanie do specjalisty” powstał dzięki wsparciu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego w ramach zadań publicznych w sferze ochrony i promocji zdrowia na realizację w 2024 roku.
Spotykamy się, aby odpowiedzieć na pytanie: Jak przygotować rodzinę do wspólnego zdjęcia? No właśnie, czy my tylko przy okazji robienia zdjęcia powinniśmy pamiętać o stomatologu?
Oczywiście nie. Pytanie jest trochę prześmiewcze, bo pacjenci od nas lekarzy stomatologów oczekują przede wszystkim estetyki uśmiechu. A estetyka jest ważna z punktu widzenia pacjenta, a trochę mniej ważna z punktu widzenia lekarza. Ponieważ za pięknym uśmiechem kryje się przede wszystkim zdrowie i funkcja. Jeśli chodzi o zdrowie, musimy pamiętać przede wszystkim o tym, że jama ustna może być źródłem infekcji, jeśli jest nieprawidłowo zaopiekowana bądź pozbawiona higieny. Przede wszystkim myślimy tu o próchnicy, która jest chorobą powszechną, zwłaszcza wśród coraz młodszych pacjentów. Niestety, dzieci z próchnicą przybywa i to jest bardzo zła prognoza na przyszłość. Natomiast u troszkę starszych osób mamy głównie do czynienia z zaniedbaniami higienicznymi, co się objawia zapaleniem dziąseł, czyli chorobami przyzębia i oczywiście bardzo często kamieniem. Warto zauważyć, że infekcja w jamie ustnej, to nie tylko infekcja w jamie ustnej, ale to infekcja w całym organizmie. Naukowe dowody świadczą o tym, że zwłaszcza choroby układu sercowo-naczyniowego mają związek z tym, co posiadamy w jamie ustnej. Dlatego też dbałość o higienę i przynajmniej raz w roku odwiedzenie lekarza stomatologa, by się pozbyć tej infekcji, jest jak najbardziej uzasadnione.
Jak ważny to temat przekonaliśmy się w trakcie niedawnego wydarzenia w Białymstoku, gdzie specjaliści z całego świata się zebrali i dyskutowali. Co to było za wydarzenie i dlaczego było takie ważne?
Rzeczywiście, 21 września zakończyliśmy 47. Kongres Europejskiego Towarzystwa Protetycznego. Dla nas lekarzy stomatologów, zwłaszcza protetyków, było to niezwykle ważne wydarzenie, ponieważ ostatni raz konferencja ETP odbyła się w Polsce 20 lat temu. Ubiegając się o miejsce, było mi bardzo trudno przekonać wykładowców z całego świata – gościliśmy przedstawicieli z 42 krajów – do przyjazdu do Białegostoku. A podczas kongresu rozmawialiśmy o funkcji, czyli kolejnym aspekcie zdrowia jamy ustnej i całego organizmu. Bo funkcja to przede wszystkim żucie, a żucie to jest to, co się potem dzieje w przewodzie pokarmowym.
Z pierwszym ząbkiem u dziecka wiąże się zwykle wiele emocji. Kiedy zaczynać myć zęby u takiego malucha? Czy można je myć niemowlakowi, czy może lepiej poczekać?
Higiena jamy ustnej dotyczy osób w każdym wieku, także tych najmłodszych. Tutaj zaczynamy od bardzo prostych zabiegów higienicznych, typu przemywanie chociażby zwykłą wodą i gazikiem zębów. Bardzo ważne jest też niepodawanie soków do picia w butelce, zwłaszcza w porze nocnej. To bardzo złe nawyki. Dzieci powinny być od najmłodszych lat odzwyczajane od cukru, dlatego że my sobie nie zdajemy sprawy, jak cukier jest wszechobecny. Wystarczy przeczytać etykietę soku dla dzieci, ile tam jest cukru. To nie łyżeczka, którą sypiemy do szklanki herbaty czy kawy, ale kilka, a czasem kilkanaście tych łyżeczek. Trudno oczekiwać, że dziecko pojone słodkim sokiem, nie będzie mieć próchnicy. A próchnica, zwłaszcza w bardzo młodym wieku, to szkody w układzie stomatognatycznym czyli układzie narządu żucia, które potem mają bardzo poważne konsekwencje w zasadzie dla całego życia.
A musy owocowe w ramach nagrody można podawać?
Trzeba najpierw sprawdzić, co jest w składzie takiego musu, a potem ewentualnie zaserwować dziecku.
Wspomniała pani profesor o tym niebezpieczeństwie, że infekcja w jamie ustnej ma wpływ na cały organizm. Dlaczego tak się dzieje?
Jama ustna to takie miejsce w organizmie człowieka, gdzie zaczynają się liczne narządy. To początek układu pokarmowego, chociaż gastroenterolodzy twierdzą, że zaczyna się od przełyku, ale to nieprawda. To też początek układu oddechowego. Natomiast ślina, która znajduje się w jamie ustnej, to płyn ustrojowy, który ma takie samo znaczenie jak chociażby krew.
Na co zwrócić uwagę podczas codziennego szczotkowania zębów, jak dobrze o nie zadbać? Czy ma znaczenie jakiej używamy szczoteczki lub pasty – ich wybór jest przecież ogromny.
Prawda jest taka, że szczotki do zębów trzeba użyć, nie ma znaczenia jaka jest pasta. Najważniejsza jest szczoteczka i mechaniczne usunięcie płytki, która gromadzi się po każdym spożyciu posiłku. Mechaniczne oczyszczanie jamy ustnej, także języka, ma istotne znaczenie jeśli chodzi o eliminację potencjalnych czynników zakażenia. Pasta ma nam pomagać, bo walory posiada walory smakowe czy dodatek fluoru. Co prawda zdania dotyczące tego czy jest on potrzebny czy nie, są podzielone, ale póki co nie ma lepszej profilaktyki próchnicy niż profilaktyka fluorkowa.
Jesteśmy na rocznej kontroli u stomatologa, lekarz stwierdza tu dziura, tu pęknięcie. Czy to można na stale zabezpieczyć, czy jesteśmy skazani przez całe życie na korzystanie z usług dentysty?
Wyleczenie uzębienia i profilaktyka w zakresie chorób przyzębia nie jest raz na zawsze. Zabiegi higienizacyjne, czyli spotkanie z lekarzem i higienistką stomatologiczną, powinny być raz na pół roku przynajmniej, a raz na rok bezwzględnie. To uchroni nas przed infekcja, jeżeli chodzi o choroby przyzębia, które w tej chwili niestety, ale odgrywają bardzo duża rolę, jeśli chodzi o utratę uzębienia. O ile z próchnicą potrafimy sobie poradzić, o tyle gorzej jest z wyleczeniem choroby przyzębia. Dlatego profesjonalne zabiegi higienizacyjne są takie ważne. My nie zawsze dokładnie potrafimy oczyścić zęby. Dlatego korzystanie z profesjonalnej higienizacji łącznie z instruktarzem odnośnie dbałości o uzębienie ma niezwykle duże znaczenie.
Natomiast w przypadku próchnicy, przy dobrze założonych wypełnieniach i dbałości o higienę jamy ustnej, rzadko się zdarza, aby te wypełnienia rok nie przetrwały. Wypełnienia, które zabezpieczają ząb po usunięciu próchnicy, są zwykle na tyle trwałe, że powinny przetrwać kilka lat. Prawidłowo przeprowadzone leczenie stomatologiczne i wypełnienie wszystkich ubytków powinno wystarczyć na znacznie dłużej.
A jak wygląda użycie nici stomatologicznych czy szczoteczek międzyzębowych – czy one mogą uszkadzać dziąsła? Czy jest wskazane korzystanie z takich akcesoriów?
Absolutnie jest wskazane, bo samą szczoteczką do zębów nie jesteśmy w stanie oczyścić dobrze przestrzeni międzyzębowych, zwłaszcza w odcinkach bocznych. Dlatego też nić dentystyczna jest bardzo wskazana. Ale musi być profesjonalna i właściwie użyta. Nie jest prawdą, że nić dentystyczna czy szczoteczka międzyzębowa uszkadzają przyzębie. Nić dentystyczna i szczoteczka międzyzębowa, a jeszcze lepiej irygator wodny, to są te narzędzia, które istotnie poprawiają higienę jamy ustnej.
Tracimy ząb, z różnych przyczyn, co w takiej sytuacji?
Rozwiązań jest bardzo wiele. Współczesna stomatologia pozwoli zastąpić taki ząb przy użyciu chociażby implantu. Ale musimy pamiętać, że implanty nie są dla wszystkich, są obwarowane bardzo szczególnymi wskazaniami. Zastąpienie brakującego zęba implantem w przypadku osób młodych i w przypadku pojedynczych zębów jest jak najbardziej uzasadnione, niezależnie czy jest to przedni czy tylni odcinek łuku zębowego. Oczywiście mamy nie tylko implanty. Mamy do dyspozycji też i mosty: pełnoceramiczne, złożone, adhezyjne czy tradycyjne.
Ostatecznie zawsze można wykonać uzupełnienie ruchome. Ja akurat uważam, że one nie zawsze spełniają w dostateczny sposób swoją funkcję, zwłaszcza w rozległych brakach zębowych. Bo jednak jest to niefizjologiczny sposób przenoszenia sił żucia. Jednak trudno jest się nauczyć na tyle sprawnie posługiwać protezą ruchomą, aby uzyskać odpowiednia wydolność żucia.
Czasem jest zalecenie, żeby pozbyć się tych zębów, które podobno mamy w nadmiarze, czyli ósemek. Czy to rzeczywiście jest konieczność?
Konieczność wynika ze wskazań. Jeżeli są wskazania do usunięcia zębów ósmych, to należy je usunąć. Natomiast ja osobiście nie zawsze jestem zwolennikiem tego rozwiązania. Jeśli ząb jest ustawiony nieprawidłowo i blokuje funkcję, należy go usunąć. Także wtedy, gdy wymaga leczenia kanałowego, a dostęp do niego jest bardzo trudny i nie można liczyć, że da się go prawidłowo wyleczyć, to bezpieczniej dla pacjenta, jest taki ząb po prostu usunąć.
Natomiast bardzo często bywa tak, że ósemka stoi w łuku prawidłowo i trzeba się dobrze zastanowić, bo często jest tzw. filar strategiczny. Jak powiedziałam, nie każdemu pacjentowi można wykonać leczenie implantoprotetyczne. Większej grupie można wykonać tradycyjne uzupełnienie protetyczne, jakim jest most. I wtedy taki ząb ósmy, który ma prawidłową budowę, jest dobrze osadzony w kości, można wykorzystać jako taki filar. Ponieważ most w jamie ustnej, wygląda dokładnie tak, jak most przez rzekę. Czyli żeby można go było wykonać, muszą być dwa filary. Często nie mamy już zębów szóstych czy siódmych, a ząb ósmy pozostał. Jak on prawidłowo funkcjonuje, można go wtedy wykorzystać. Gdybyśmy go nie mieli, pozostaje nam wtedy do wykonania proteza lub leczenie z użyciem implantów.
Pierwszy garnitur zębów – zęby mleczne, tracimy, ale dostajemy wtedy ten drugi garnitur. Czy jest szansa na trzeci?
Na razie nie mogę powiedzieć ani tak, ani nie. Trwają badania nad hodowlą zawiązków zębowych, tak jak hoduje się narządy czy też kości, czy skórę. W przypadku zębów jest to o tyle trudne, że ząb rozwija się dość wcześnie i najpierw rozwija się w kości, a potem zaczyna się wzrost zęba, następnie wierzchołek korzenia się zamyka i ząb w takich warunkach funkcjonuje potem w jamie ustnej. Problemem nie jest samo wyhodowanie zawiązka, co pobudzenie go do wzrostu. Bo my nie wyhodujemy tego zęba w laboratorium i nie włożymy do kości. To musi być zawiązek, który zostanie zaimplantowany do kości i który potem sam, pod wpływem różnych czynników, rozpocznie wzrost. To spora trudność, która wynika z naszej genetyki, naszego rozwoju. Dlatego pokonanie tych barier wydaje się być jeszcze trochę odległe, chociaż doniesienia literaturowe mówią, że szansa na to jest. Ale kiedy, trudno powiedzieć.
Wspomniała pani o oddziaływaniach infekcyjnych na organizm. Rzeczywiście specjaliści różnych dziedzin, jak kardiochirurdzy, ortopedzi, korzystają z konsultacji stomatologicznych przy zabiegach wymagających dużej ingerencji. Czy taki przegląd i usunięcie ognisk zapalnych ratuje pacjenta?
Nieprawidłowo wyleczone zęby, zwłaszcza endodontycznie, czyli kanałowo, mogą stanowić źródło infekcji. Ponieważ te bakterie w okolicy okołowierzchołkowej stale rezydują, nawet jak nie dają objawów, to w momencie obniżenia odporności organizmu, a tak się dzieje przy różnego rodzaju zabiegach, nie tylko tych rozległych, bo każdy zabieg chirurgiczny to ingerencja w odporność, zęby mogą stać się przyczyną licznych powikłań i niepowodzenia w leczeniu chirurgicznym.
Pani profesor wspomniała też o żuciu. Chcemy przekonać słuchaczy, że warto zadbać o zęby, odwiedzić stomatologa, uzupełnić braki w uzębieniu. Dlaczego to żucie jest takie ważne?
Moją drogę naukową rozpoczynałam we współpracy z Kliniką Gastroenterologii. Zrobiliśmy takie badania, cytowane wielokrotnie, na temat tego, jak braki zębowe nieuzupełnione wpływają na stan śluzówki żołądka. Okazuje się, że nieprawidłowo przeżuty pokarm sprzyja zapaleniu błony śluzowej żołądka. Te duże cząstki pokarmowe, które w przypadku niedokładnego żucia zalegają znacznie dłużej w przewodzie pokarmowym i żołądku, powodują bardzo nieprzyjemne dolegliwości. Okazało się również w tych badaniach, prowadzonych blisko 25 lat temu, gdy o bakterii helicobacter pylori w żołądku mówiło się dużo mniej, że infekcja h.pylori ma też powiązanie z nieprawidłowym żuciem. Czyli te zalegające duże cząstki pokarmowe sprzyjają nie tylko zapaleniu, ale i rozwojowi tej bakterii.
Opowiem też taką ciekawostkę. Kiedy przyszłam jako młody lekarz dentysta do śp. prof. Gabryelewicza, z pomysłem na moje badania, pan profesor odparł: „o czym ty dziecko mówisz, przecież to nieprawda, jakaś wydumka”. My zrobiliśmy te badania, minęło dziesięć lat, pan profesor trafił do mnie jako pacjent, ponieważ stracił zęby. Pamiętał, że robiłam takie badania, usiadł na fotel i mówi: „teraz wiem o czym były badania, bo mam te dolegliwości, jakie pani opisała”. To było dla mnie największą pochwałą, że przekonałam tzw. niedowiarków, że jednak prawidłowa funkcja żucia ma znaczenie, nie tylko dla naszego komfortu, ale przede wszystkim dla naszego zdrowia.
Jak często trzeba myć zęby – dwa razy dziennie czy jak zalecają niektórzy – po każdym posiłku? I czy można takie mycie zastąpić żuciem gumy?
Co do gumy do żucia – ja jestem przeciwniczką jej używania, a na pewno trwałego żucia gumy. Pobudza ona aktywność mięśniową, szczególnie mięśni żucia, a taka nadaktywność może prowadzić do różnych nieprzyjemnych rzeczy z grupy zaburzeń czynnościowych narządu żucia. Guma nie jest najlepszym rozwiązaniem. A jeśli chodzi o higienę jamy ustnej, rzeczywiście, zęby najlepiej myć po każdym posiłku, ale trzeba pamiętać, że nie bezpośrednio po nim, ale w pewnym odstępie czasowym, żeby ślina mogła zadziałać remineralizująco na szkliwo zębów. Dlatego dwukrotnie mycie w ciągu doby jest bardzo uzasadnione. A jak ktoś zapomni, nie ma czasu czy ochoty, to należy umyć zęby chociaż ten jeden raz, po ostatnim posiłku, przed snem.
Kiedyś się mówiło, że wieczorem myje się zęby dla zdrowia, rano dla urody.
To prawda.
A jak długo szczotkować zęby? Mają to być 3 minuty?
Tak długo, aż będą czyste. Te 3 minuty to czas najbardziej optymalny. Ale jak używamy szczoteczki międzyzębowej, nitki, wiadomo, że ten czas się wydłuży. Jeśli ktoś używa szczoteczki elektrycznej to wie, że jest tam timer i po tym optymalnym czasie szczotkowania szczoteczka się po prostu wyłączy. Wtedy mamy względną pewność, że zęby są dokładnie umyte.
Szczoteczka miękka, twarda, średnia?
W zależności od wskazań. Periodontolodzy twierdzą, że w celu dbałości i nie uszkadzania delikatnej struktury przyzębia, powinna to być szczoteczka średnia, a po zabiegach higienizacyjnych profesjonalnych czy z grupy periodontologicznych nawet miękka. Ja osobiście uważam, że miękka szczoteczka nie zawsze nam dokładnie oczyści zęby, dlatego średniej twardości wydaje się znacznie lepsza. Ale należy pamiętać o tym, że szczoteczkę należy regularnie wymieniać, najlepiej co 3 miesiące.
Czy sposób mycia zębów ma znaczenie?
Jest bardzo wiele metod, które pozwalają prawidłowo oczyścić zęby. Na pewno metoda szorowania nie jest najlepszą. Warto pamiętać, że raczej od dziąsła w kierunku powierzchni żującej, a nie odwrotnie, bo wtedy z pewnością będziemy odrywać przyczep dziąsła, który jest delikatny i trudny do odtworzenia. Delikatna struktura dziąsła musi być pod szczególną opieką. Bez szczoteczki, przy użyciu samych płynów do płukania jamy ustnej czy innych teoretycznie użytecznych narzędzi, nie zrobi się tego prawidłowo. Szczotka do zębów, nitka do zębów, szczoteczki międzyzębowe to są te narzędzia, które powinniśmy mieć na stałe blisko siebie.
Krwawienie z dziąseł to powód do niepokoju?
Tak, wskazana jest wtedy szybka wizyta u dentysty. Często przyczyną może być kamień i to taki, którego nie widać, czyli poddziąsłowy. On jest niebezpieczny, bo trwale uszkadza przyzębie. Dlatego krwawienie podczas szczotkowania jest sygnałem o konieczności szybkiej wizyty w gabinecie stomatologicznym.