9 kwietnia 2017 w świetlicy parafialnej cerkwi Zmartwychwstania Pańskiego w Białymstoku odbyło się ostatnie spotkanie z cyklu wielkopostnej wszechnicy. Po wieczornym nabożeństwie zgromadzonych przywitał o. Marek Ławreszuk, który rozpoczął kolejną edycję wszechnicy i przedstawił temat „Krzyż, śmierć, Zmartwychwstanie”.
Ojciec Marek rozpoczął prelekcję od przypomnienia Troparionu o niewiastach mądrych i głupich, tym samym podkreślając, że na przyjście Jezusa Chrystusa powinniśmy być zawsze gotowi. Pierwsze 3 dni Wielkiego Tygodnia nawołują duszę, aby czuwała i była przygotowana. To jest czas, kiedy mamy być przy Chrystusie, zostawiając swoje wszystkie prywatne sprawy. Wielki Post był okresem naszej przemiany, miał służyć przede wszystkim dla nas. Po Niedzieli Palmowej nie my jesteśmy najważniejsi, ale Bóg. Ofiara Jezusa Chrystusa – Jego śmierć i Zmartwychwstanie otwiera drogę do Raju dla ludzi ze Starego Testamentu, którzy oczekiwali na Mesjasza w Hadesie, a także dla nas wszystkich. Jest to Ofiara ponadczasowa. Skoro Jezus złożył siebie w ofierze, my nie możemy przejść koło tego obojętnie. Powinniśmy być z Nim w tym szczególnym czasie. Jak powiedział Metropolita Antoni Bloom, przy chorym kiedy najbliższy człowiek nie może już nic zrobić, pozostaje sama obecność.
W czasie tych 3 dni czytane są Ewangelie i przypowieści Chrystusa. O. Marek przytoczył dwie: o drzewie, które nie wydaje płodów oraz o pannach mądrych i głupich. W ich kontekście zaakcentował istotę naszych przygotowań w Wielkim Tygodniu, a mianowicie, aby z uwagą wytrwać na długich nabożeństwach, nie zajmować się codzienną krzątaniną, tylko relacją z Bogiem. Zaznaczył również skoncentrowanie się na modlitwie pochwalnej, czyli takiej która wychwala Boga za to, że jest. Często bowiem skupiamy się głównie na modlitwach błagalnych i dziękczynnych w tym czasie, a Wielki Tydzień (szczególnie ostatnie dni) są po to, aby towarzyszyć Bogu, wychwalać go za Jego pokorę i cierpliwość. Co ciekawe, to właśnie w czasie Utrenii, sprawowanej w Wielką Sobotę czytanych jest ok.150 pochwalnych skierowań do Boga.
Czytanie 12 Ewangelii w Wielki Czwartek przypomina nam, co Chrystus uczynił. Trzymając świeczkę w rękach pokazujemy, że czuwamy przy Chrystusie. Jego śmierć to nie wydarzenie, które wspominamy co roku, jako pewien fakt historyczny, tylko zjednoczenie się z Chrystusem w Jego ofierze. Przypominają nam o tym Tropary i pieśni m.in. Dnieś wisit na drewie. W ten sam sposób o. Marek odniósł się do Eucharystii, zaznaczając to, iż nie jest to tylko wspomnienie tego, co uczynił Chrystus, to prawdziwe ciało i krew Jego. Jak sam powiedział Pan nasz: „Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje” (Mt 26,26).
Radość Paschalna trwa 50 dni, podobnie jak post, aby zachować ją jak najdłużej. Dlatego im więcej damy z siebie w Wielkim Tygodniu, tym bardziej i dłużej będziemy cieszyć się z radości Zmartwychwstania.
Agnieszka Kieńko Mirosław Andrejuk
za woskresienska.pl
Materiał przygotowała Magdalena Skrzyniarz