Pytanie do specjalisty. HIV/AIDS-co to jest? Profilaktyka zakażenia, rozpoznanie, leczenie.
dr n. med. Aldona Kowalczuk-Kot
HIV i AIDS to temat ostatniej audycji z cyklu Pytanie do specjalisty w Radiu Orthodoxia. Z dr n med. Aldoną Kowalczuk-Kot z Pododdziału dla zakażonych HIV i chorych na AIDS w Klinice Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku rozmawia prof. Jan Kochanowicz
Posłuchaj tego programu
HIV, AIDS – w latach 80-tych, 90-tych budził ogromny niepokój. Jak jest dzisiaj?
W dzisiejszych czasach, po prawie 30 latach znajomości z tą chorobą, po wielu latach badań, możemy powiedzieć, że jesteśmy po tej bezpiecznej stronie. Mamy opracowane metody diagnostyczne, metody lecznicze. Według ostatnich danych, nasi pacjenci leczeni antyretrowirusowo, żyją porównywalnie długo, co cała populacja.
Co to za choroba, jaki wirus ją wywołuje?
To retrowirus, wykryty w latach 80-tych, nazwany wirusem ludzkiego nabytego niedoboru odporności. Pierwszy okres choroby często jest zupełnie bezobjawowy, dlatego pacjenci nie są świadomi zakażenia. Oczywiście zdarzają się przebiegi objawowe tzw. ostra choroba retrowirusowa, ale zwykle objawy są bardzo niecharakterystyczne, często pacjenci nie kojarzą wystąpienia choroby z zakażeniem wirusem HIV.
Ten retrowirus pojawił się najpierw w USA, gdzie przywędrował z Afryki. Jak wirus HIV się przenosi?
Wirus przenosi się droga kontaktów seksualnych, drogą dożylnego przyjmowania narkotyków oraz może się przenosić wertykalnie, czyli z matki na dziecko. Bardzo rzadko zdarzają się przypadki zakażenia wirusem w wyniku narażenia na materiał potencjalnie zakaźny.
Na początku epidemii HIV szerzył się drogą kontaktów seksualnych i przyjmowania dożylnie narkotyków. Narkomani wstrzykiwali sobie narkotyki pochodzące z jednego źródła, zanieczyszczonego krwią innych już zakażonych osób, jako konsekwencja pobierania narkotyku tą samą strzykawką i igłą z jednego pojemnika. Wirus się szerzył wśród osób uzależnionych od substancji odurzających. Sytuacja epidemiologiczna w miarę upływu czasu ulegała zmianie. Obecnie narkotyki przyjmowane są najczęściej drogą doustną, droga dożylna jest dużo rzadsza. Dlatego obecnie wirus HIV przenosi się głównie drogą kontaktów seksualnych.
Czym różni się HIV od AIDS?
HIV oznacza ludzkiego wirusa nabytego niedoboru odporności. AIDS jest chorobą, którą ten wirus wywołuje. Choroba AIDS rozwija się najczęściej po wielu latach, średnio 8-10, bezobjawowego zakażenia, dawniej nazywanego nosicielstwem i nieleczona prowadzi do śmierci. Pacjenci nieświadomi zakażenia, dowiadują się o nim dopiero podczas diagnostyki często ciężko przebiegającej, zagrażającej życiu choroby oportunistycznej,
Czyli infekcja rozwija się w organizmie, a pacjent nie ma świadomości zakażenia?
Tak, pacjent przez 8-10 lat żyje nie zdając sobie sprawy o zakażeniu, natomiast wirus w tym czasie dokonuje zniszczenia komórek odporności, limfocytów, prowadząc do tak skrajnego ich obniżenia, że organizm nie jest w stanie bronić się przed innymi czynnikami zakaźnymi, z którymi codziennie mamy kontakt. Również tymi, które są w nas, takimi jak wirusy opryszczki, pierwotniaki toksoplazmozy, prątki gruźlicy.
Czy w trakcie tych 8-10 lat, gdy wirus jest w organizmie pacjenta, ten pacjent zakaża, może przekazać infekcję kolejnym osobom?
Jak najbardziej, pacjenci są zakaźni. Ale przez ten tzw. bezobjawowy okres choroby liczba kopii wirusa utrzymuje się we krwi na dość niskim poziomie. Najbardziej zakaźni są pacjenci w tzw. ostrej chorobie retrowirusowej, czyli na początku zakażenia oraz ci, którzy mają znaczny spadek limfocytów cd4, co wiąże się z wyzwoleniem wirusa spod kontroli naszego układu immunologicznego, wtedy wirus namnaża się w milionach kopii. I wtedy pacjenci są najbardziej zakaźni. Ma to więc miejsce na początku i pod koniec zakażenia.
Czym są infekcje oportunistyczne? Czy mają jakieś objawy?
Choroby oportunistyczne to bardzo szeroka grupa chorób wirusowych, bakteryjnych, pasożytniczych, grzybiczych, nowotworowych. Nasi pacjenci często są hospitalizowani na innych oddziałach, np. pulmonologicznych, gdy przechodzą bardzo ciężkie zapalenie płuc czy gruźlicę. Inne choroby oportunistyczne wśród pacjentów zakażonych HIV to ziarnica złośliwa, chłoniaki, inwazyjny rak szyjki macicy Polskie Towarzystwo Naukowe ADIS opracowało chorób, w przypadku wystąpienia których należy wykonać test na HIV. Badanie nie jest trudne, nie jest drogie. Wystarczy pobrać krew. Kosztuje maksimum 30 zł.
Czyli nie tylko pacjenci wyczuleni na badania w kierunku HIV/AIDS, ale i lekarze w diagnostyce różnicowej powinni brać pod uwagę infekcję wirusem HIV?
Tak, bo nie ma objawów typowych dla zakażenia wirusem HIV. Są objawy choroby oportunistycznej, do której zakażenie doprowadza. Np. była u nas pacjentka, diagnozowana w klinice neurologii z powodu guza mózgu, i po badaniu w kierunku HIV, okazało się, że nie jest to złośliwy guz, tylko jest to choroba, która jest konsekwencją zakażenia wirusem HIV. Dzięki diagnozie postawionej w czas, mogliśmy włączyć z leczenie i uratować chorą..
Do diagnostyki wystarczy samo badanie próbki krwi?
Aby postawić diagnozę należy pobrać krew i oznaczyć obecność przeciwciał przeciwko wirusowi HIV. Badania wykonuje się dwukrotnie, potem wysyła na test potwierdzenia tzw. western blot, który jest badaniem rozstrzygającym. Obecnie możemy też wykonywać badanie oznaczenia liczby kopii wirusa we krwi. Oznaczamy HIV RNA, czyli obecność materiału wirusa genetycznego we krwi.
Jak uniknąć zakażenia wirusem HIV?
Biorąc pod uwagę fakt, że przenosi się on drogą kontaktów seksualnych, ta droga dominuje, należy być rozsądnym podczas podejmowania życia seksualnego. Im więcej tzw. przypadkowych kontaktów seksualnych, tym większe ryzyko zakażenia wirusem HIV.
Czyli życie małżeńskie wyklucza infekcję HIV?
Powinno, jeśli wszystko jest doskonałe, obie strony są wierne i nie uprawiają seksu poza małżeństwem.
Dożylne przyjmowanie narkotyków już nie jest głównym źródłem zakażenia?
Nie. Kiedyś, gdy z ośrodka Monar przywożono nam na badania po 10 pacjentów, średnio u dwóch wykrywaliśmy zakażenie. Byli to głównie ludzie młodzi. Teraz pacjenci zakażeni tą drogą, to głównie byli narkomani w 4 i 5 dekadzie życia.
Czy przetaczanie krwi jest bezpieczne?
Jak najbardziej, stacje krwiodawstwa testują pobraną krew na obecność wirusa HIV metodą biologii molekularnej, czyli ocenia się obecność HIV RNA w preparatach krwi. Krew, która trafia do pacjenta jest bezpieczna.
Najwięcej przypadków zakażenia drogą krwi pacjentów w Europie miało miejsce wiele lat temu, podczas epidemii HIV w Rumunii. Obecnie nie słyszałam o przypadkach, aby w Europie doszło do zakażenia wirusem HIV na skutek transfuzji.
Czy przypadkowe skaleczenie może doprowadzić do zakażenia?
Teoretycznie tak, ale to rzadkie przypadki. W naszym szpitalu istnieje procedura, która ma na celu zminimalizowanie ryzyka zakażenia wirusem HIV na drodze przypadkowego skaleczenia bądź np. zakłucia igłą nieznanego pochodzenia Takie sytuacje dotyczą najczęściej pracowników służby zdrowia: lekarzy, pielęgniarek, salowych, ale też.policjantów, pracowników Służby Więziennej, ze względu na częste sytuacje narażenia na materiał potencjalnie zakaźny, czyli krew osób, które zatrzymują. Dzięki stosowaniu leków antyretrowirusowych, ryzyko zakażenia wirusem HIV zmniejsza się nawet nawet 70-krotnie.
Mówimy tu o poradach, jakie są udzielane wobec osób po tzw. narażeniu poekspozycyjnym, w Klinice Chorób Zakaźnych i Hepatologii UMB. Kto może się do takiej poradni zgłosić?
Każdy może się tu zgłosić. Jeśli do takiego narażenia dojdzie w trakcie pełnienia obowiązków służbowych, za taką profilaktykę płaci pracodawca. Natomiast w przypadkach ekspozycji pozazawodowych, gdy np. podczas sprzątania dojdzie do przypadkowego zakłucia się igłą, nieznanego pochodzenia czy też w przypadkach gwałtów – wtedy profilaktyka finansowana jest przez Krajowe Centrum ds. AIDS i jest dla pacjenta bezpłatna.
Jak wygląda leczenie pacjentów z HIV i jakie są rokowania?
W dzisiejszych czasach zakażenie wirusem HIV leczone jest tak, jak nadciśnienie czy cukrzyca. Nasi pacjenci otrzymują obecnie trzy lub cztery preparaty leki, w jednej tabletce. Zdiagnozowany pacjent przyjmuje jedną tabletkę dziennie i funkcjonuje w społeczeństwie jak każdy inny człowiek.
Czy pacjent, który wie, że ma wirusa HIV powinien przestrzegać jakichś zasad, np. w kontaktach międzyludzkich? Jak wygląda np. jego wizyta u stomatologa?
Teoretycznie z punktu widzenia pracownika służby zdrowia każdego pacjenta należy traktować jako potencjalnie zakaźnego. Drogą krwi przenosi się nie tylko wirus HIV, ale również dużo bardziej zakaźny wirus WZW typu B czy C.
Natomiast pacjenci z HIV mogą funkcjonować w społeczeństwie jak wszyscy inni, nie są zagrożeniem dla innych, nie jest nim również korzystanie ze wspólnej łazienki; naczynia, sztućce nie stanowią zagrożenia dla drugiej osoby. Materiałem zakaźnym jest krew, wydzielina z dróg rodnych i sperma. W codziennym życiu kontakty z pacjentem zakażonym wirusem HIV są bezpieczne.
Pytanie od słuchacza: Czy AIDS jest śmiertelną chorobą?
Nieleczony tak, natomiast gdy pacjent przyjmuje leki, może żyć tak samo długo, jak reszta populacji.
Gdzie żyje najwięcej zakażonych osób? Jak to wygląda geograficznie?
W Polsce zakażonych jest ok. 30 tys. pacjentów, oczywiście jest ich zapewne więcej, ale są to osoby jeszcze niezdiagnozowane. Natomiast największym problemem HIV/AIDS jest dla krajów Afryki i Ameryki Pd, gdzie dostępność do diagnostyki i leczenia jest utrudniona. Leki są dość drogie, miesięczna kuracja w Polsce to koszt ok. 2,5-3,5 tys. zł . W Polsce każdy pacjent dostaje je za darmo. Ale w Afryce zakażonych są miliony ludzi. Z ok. 37 mln chorych na świecie, ok. 20 mln mieszka w Afryce. A tylko pacjent leczony ma niską albo niewykrywalną wiremię, jest mało zakaźny, nawet na drodze kontaktów seksualnych. Tam, gdzie nie ma dostępu do leków, ryzyko zakażenia jest dużo większe.
Były prowadzone badania, mające ocenić ryzyko zakażenia podczas kontaktów seksualnych bez zabezpieczenia w parach, gdzie jedna osoba była leczona antyretrowirusowo, a druga była zdrowa. Na 70 tys. stosunków seksualnych nie doszło do żadnego zakażenia.
Czy osoby zakażone HIV mogą mieć dzieci?
Jak najbardziej. Mamy pod opieką wiele kobiet. Na początku były to pacjentki zakażone drogą dożylnych narkotyków, które zachodziły w ciąże. Okazuje się, że jeśli ciężarna przyjmuje regularnie leki antyretrowirusowe, stosuje się do zasad, nie karmi piersią, ryzyko przekazania wirusa dziecku spada poniżej 1 proc. Większość dzieci, które rodzą pacjentki z HIV, jest zdrowa.
Do transmisji może dojść przez mleko matki, dlatego niedopuszczalne jest karmienie piersią. Dzisiaj ginekolodzy wykonują obowiązkowo testy na HIV u każdej ciężarnej, bo zdarzało się, że zakażenie HIV rozpoznawano u matki po rozpoznaniu zakażenia u jej dziecka.
Czy w trakcie porodu może dojść do transmisji wirusa?
Oczywiście, ale są wskaźniki, które mówią nam, czy kobieta może rodzić bezpiecznie siłami natury. Niewykrywalna wiremia w 36 tygodniu ciąży jest jednym z tych czynników. W trakcie porodu kobieta otrzymuje dożylnie leki antyretrowirusowe, hamujące namnażanie wirusa HIV, a dziecko matki HIV dodatniej, zaraz po urodzeniu, przez 2-4 tygodnie otrzymuje leki antyretrowirusowe, do momentu wyjaśnienia, czy jest zakażone, czy nie.